Gdy dość masz gwaru wielkiego miasta
Wyścigu szczurów luksusu szpanu
Przyjeżdżaj na wieś - tu jak za Piasta
Pożyjesz życiem niższego stanu
Choć zamiast strzechy azbest na dachu
W łóżku pierzyna a w niej roztocza
Pola pryskane więc nie ma strachu
Że spotkasz stonkę A wieś urocza
Zaprasza gości mamiąc zapachem
Wiejskiego chleba z supermarketu
Jest tu z kartonu mleko łaciate
I najważniejsze - dostęp do Netu
Nazbyt się długo nie zastanawiaj
Pakuj do torby markowe ciuchy
Nim te kwatery pięciogwiazdkowe
Zarezerwują inne mieszczuchy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz